Reklama

W tym artykule:

  1. Eryk Kulm Jr w wywiadzie dla Glamour.pl
  2. Eryk Kulm Jr: „Jesteśmy dobrzy z natury i nie wierzę w zło wcielone. Być może wszyscy jesteśmy skrzywdzeni”
  3. Eryk Kulm Jr: „Chcę się dowiedzieć, jak odnaleźć szczęście”
  4. „Kiedy ślub?” – nowy polski serial na Canal+
Reklama

Eryk Kulm Jr jest jednym z najbardziej zapracowanych aktorów młodego pokolenia w Polsce. 33-latka, który zachwycił w filmie „Filip”, już niebawem będzie można oglądać w serialu „Kiedy ślub?” od Canal+, gdzie wcielił się w postać Tośka. W związku z premierą rozmawiamy z odtwórcą głównej roli męskiej (nie tylko) o pracy na planie i jego bohaterze.

Eryk Kulm Jr w wywiadzie dla Glamour.pl

Asia Twaróg: „Kiedy ślub” to nie tylko tytuł serialu, który jest pretekstem do naszej rozmowy, ale również jedno z najbardziej wścibskich pytań, jakie można usłyszeć. Czy ty znalazłeś się kiedyś w tej niekomfortowej sytuacji?

Eryk Kulm Jr: Na szczęście nie. Moi rodzice nie wymagali ode mnie czegokolwiek poza byciem sobą i robieniem tego, na co mam ochotę. Wiedzieli, że nie muszą o to pytać – gdyby byłby ślub, powiedziałbym im o tym.

Jak według ciebie najlepiej zareagować na tego typu – wścibskie pytania?

Gdybym usłyszał pytanie „kiedy ślub?”, spytałbym „a kiedy grób?” (śmiech – przyp. red.).

Co ciekawe, serial nie rozpoczyna się od ślubu, tylko od rozstania. Co Twoim zdaniem jest najlepszym lekarstwem na złamane serce?

Mówi się, że „czas leczy rany”, ale moim zdaniem nie do końca tak działa. Według mnie ważne jest zrozumienie i porzucenie strachu bycia sam ze sobą. Wydaje mi się, że wiele zależy od tego, jak poukładamy sobie tę sytuację w głowie. Bo jeśli coś nie działało, to może właśnie tak miało być, może bardzo dobrze, że tak się stało. Niektórych rzeczy nie przeskoczymy.

Eryk Kulm Jr: „Jesteśmy dobrzy z natury i nie wierzę w zło wcielone. Być może wszyscy jesteśmy skrzywdzeni”

Jest taka scena, w której Tosiek poznaje swoją celebrycką crushkę. I niestety ona na początku krytykuje go jako aktora. Mówi się, że lepiej nie poznawać swoich idoli, bo zazwyczaj wiąże się to z rozczarowaniem.

Może tak być.

Doświadczyłeś tego na własnej skórze?

Nie. Moi idole, których poznałem w pracy, pozostali nimi. Spotkania z wielkimi aktorami, podziwianymi przeze mnie, oglądanymi w filmach, uważam za niezwykle wartościowe.

Mam ogromne szczęście do ludzi. Ciągle spotykam na swojej drodze tych, od których mogę się uczyć. Uważam, że jesteśmy dobrzy z natury i nie wierzę w zło wcielone. Być może wszyscy jesteśmy skrzywdzeni – jedni trochę bardziej, drudzy mniej, i nosimy zbroje, które mają chronić nas przed światem.

Czy długo trwał w Twoim przypadku proces akceptacji siebie i swoich doświadczeń?

Tak, absolutnie. Trwa nadal. Nad wieloma rzeczami nadal pracuję, w innych kwestiach odpuszczam. To nie jest łatwe zadanie, czasem naprawdę warto wziąć się w garść, zacisnąć zęby i spotkać się ze swoimi demonami. Dzięki temu możemy się ich pozbyć, możemy też je przytulić, a dzięki temu lepiej zrozumieć siebie. Potem łatwiej się żyje.

Co Ci najbardziej pomogło?

Na pewno medytacja i pewnego rodzaju wgląd w siebie. Zawód aktora jest pomocny w pracy nad sobą, ponieważ masz trochę czasu, który możesz do tego wykorzystać. Co więcej, przygotowując się do nowej roli, odbijasz ją od samego siebie, zagłębiasz się w siebie, co działa terapeutycznie. Do tego podróże, np. do innych krajów, spotkania z różnymi ludźmi.

Eryk Kulm Jr: „Chcę się dowiedzieć, jak odnaleźć szczęście”

Tosiek jest postrzegany jako lekkoduch, śmieszek, który pozornie nie odnajduje się w poważnym świecie dorosłych. Nie wiem, czy się ze mną zgodzisz, ale mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na niepoukładanie życiowe. A przecież nie ma nic złego w tym, by szukać czegoś, by próbować, popełniać błędy.

Absolutnie. Wydaje mi się, że świat i żyjący w nim ludzie, którzy do końca nie odnaleźli samych siebie, wytyczyli nam jakąś ścieżkę. Wolimy słuchać innych niż samych siebie. W rzeczywistości to my sami wiemy, co jest dla nas najlepsze.

Dobrze jest poszukiwać, ja też ciągle to robię – chcę się dowiedzieć, jak odnaleźć szczęście. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że można poznać odpowiedź na to pytanie, wsłuchując się w swoją intuicję. Ona mówi bardzo wyraźnie, zawsze mówi prawdę i nigdy się nie myli. Moim remedium na przebodźcowanie są wyjazdy do lasu, wyłączenie telefonu i odcięcie się. Gdy przebywam w ciszy albo w ciemności – sam ze sobą i medytuję, nie jestem rozpraszany, to nie mam problemu ze skupieniem się, widzę i rozumiem swoje myśli.

Niestety nie istnieje magiczna pigułka, która mogłaby rozwiązać wszystkie nasze problemy. Czasem za mało od siebie wymagamy, czasem wrzucamy się albo jesteśmy wrzucani w różne dziwne role. Nie ma jednej słusznej definicji dorosłości. Co to w ogóle oznacza i dlaczego ktoś mówi mi, jak mogę się zachowywać albo nie? Może nie mam ochoty być dorosłym? Dajemy innym ludziom wchodzić sobie na głowę, bo boimy się, że w innym wypadku nie zostaniemy zaakceptowani.

Nie mogłabym Cię nie zapytać również o psa, z którym Twój bohater występuje w serialu i którego twórcy traktują jak pełnoprawną gwiazdę produkcji. Jak Wam się współpracowało?

W ogóle się nie współpracowało (śmiech – przyp. red). Kocham zwierzęta, nie wyobrażam sobie życia bez nich i nawet zastanawiam się nad przygarnięciem jakiegoś. Natomiast granie tego typu scen wiąże się raczej z utrudnieniami.

Czego mogę Ci życzyć na ten rok?

Wytrwałości w pracy, bo mam potężne zadanie do wykonania w związku z kolejnym projektem.

Reklama

„Kiedy ślub?” – nowy polski serial na Canal+

„Kiedy ślub?”, czyli nowość od polskich twórczyń i twórców dla Canal+, ujrzy światło dzienne już 9 lutego 2024 roku. Serial z Marią Dębską i Erykiem Kulmem Jr będzie można oglądać online, jak również w telewizji.

Reklama
Reklama
Reklama