Dla tego podkładu polskiej marki porzuciłam luksusowy kosmetyk. To najlepszy fluid spośród wszystkich, jakie testowałam
Moja osobista misja poszukiwania idealnego podkładu została zakończona. Znalazłam taki, który doskonale kryje, a jednocześnie wygląda na skórze bardzo naturalnie. I zawiera mineralne filtry SPF 50, więc chroni moją twarz przez cały rok!
- Katarzyna Dąbrowska, redaktorka naczelna Glamour
W tym artykule:
- Pielęgnacyjny podkład Inglot Skin Focused SPF 50 – skład i test w ekstremalnych warunkach
- Pielęgnacyjny podkład Inglot Skin Focused SPF 50 – moja recenzja
- Pielęgnacyjny podkładInglot Skin Focused SPF 50 – opinie użytkowniczek
Jeśli chodzi o podkłady, jestem niezwykle wymagająca. Nie lubię efektu maski, a jednocześnie szukam kryjących formuł, które zatuszują niedoskonałości. Wiem też, jak destrukcyjne dla skóry jest słońce i światło ekranów, dlatego SPF 50 to konieczność w idealnym podkładzie. Wszystkie te wymagania spełnił Pielęgnacyjny podkład Skin Focused SPF 50 marki Inglot.
Pielęgnacyjny podkład Inglot Skin Focused SPF 50 – skład i test w ekstremalnych warunkach
Wielką zaletą tego podkładu jest fakt, że w 94 proc. składa się z naturalnych składników, które pielęgnują cerę. Jest wegański, wodoodporny, trzyma się świetnie na skórze od rana do wieczora.
Wypróbowałam go w warunkach ekstremalnych – o świcie zrobiłam makijaż, potem wsiadłam w samolot, po 3 godzinach wylądowałam w Barcelonie, od razu z lotniska pojechałam na lunch, potem na spotkania i miałam 15 minut w hotelu, by przebrać się na kolację. Nie miałam czasu na zrobienie nowego makijażu – zresztą wcale nie musiałam. Moja skóra wyglądała świetnie!
To zasługa dopracowanej formuły podkładu Inglot Skin Focused i jego „magicznych” składników. Praca nad tym kosmetykiem w laboratoriach Inglot trwała ponad 2 lata! Zawiera m.in.:
- Olej arganowy – dzięki niemu skóra staje się sprężysta i wygładzona. Ma działanie nawilżające, cera nie przesusza się i cały dzień wygląda świeżo i młodo.
- Inulina z korzenia cykorii – to naturalny probiotyk, który pomaga przywrócić równowagę mikrobiotyczną skóry. Bez niej jest podatna na alergie, uszkodzenia i traci zdrowy wygląd.
- Olej z nasion słonecznika – tworzy na skórze warstwę okluzyjną, która chroni przed odparowywaniem wody z naskórka, wygładza go i regeneruje
- Hydrolizowane estry z jojoba – wydłużają trwałość makijażu, a jednocześnie nawilżają
Pielęgnacyjny podkład Inglot Skin Focused SPF 50 – moja recenzja
Oprócz świetnego składu sekretem podkładu Skin Focused jest możliwość dobrania niemal idealnego odcienia do swojej cery – to gwarantuje naturalny look, o którym pisałam wcześniej. W ofercie jest 15 różnych odcieni, od ultrajasnego po ciemny. Ja używam nr 307 i dobrała mi go wizażystka w salonie Inglot. Warto skorzystać z takiej usługi, wtedy mamy pewność, że trafimy z zakupem.
Podkład jest dość gęsty, dlatego najczęściej najpierw nakładam na twarz lekki krem nawilżający. Wklepuję go palcami, na koniec „wtapiam” w skórę, używając gąbeczki do makijażu. Ponieważ zawiera mineralne filtry, daje na skórze efekty glow, a nawet delikatnego błyszczenia. Ja uwielbiam, kiedy moja skóra delikatnie odbija światło, dlatego nie używam pudru. Podkład nie ściera się w ciągu dnia, a do jego zmycia najlepiej użyć olejku do demakijażu.
Pielęgnacyjny podkładInglot Skin Focused SPF 50 – opinie użytkowniczek
Okazuje się, że podkład Skin Focused SPF 50 Inglot polubiłam nie tylko ja. Jest bardzo popularny także za granica, pokochały go Azjatki i Amerykanki. Świetnie przeszedł też testy upałów.
Podkład pięknie dopasowuje się do skóry i zostawia naturalne wykończenie. Wodoodporna formuła, która świetnie sprawdza się w gorące dni, kiedy twarz się poci i świeci. Wystarczy delikatnie dotknąć twarzy chusteczką, aby ją osuszyć a podkład pozostaje na swoim miejscu nienaruszony, bez efektu ciastka – pisze Magdalena na stronie inglot.pl.
[...] Mam cerę naczynkową, jednakże mimo lekkości ma wystarczające krycie na co dzień. Na plus jest też filtr przeciwsłoneczny i opakowanie airless – ocenia go Zuzanna O. (również na inglot.pl)
Podkład utrzymuje się cały dzień i daje efekt rozświetlonej, promiennej cery. Wypróbowałam go w temperaturach powyżej 30 stopni i sprawdził się świetnie. Polecam – rekomenduje go na stronie producenta Jolanta S.
Skóropodobny podkład do twarzy, który daje efekt „skin-like”. Został uznany za „Najlepszy podkład o średnim kryciu 2024”
Podkład do twarzy prawdopodobnie jeszcze nigdy nie wyglądał tak dobrze. Lekki jak serum, naturalny niczym druga skóra.Pamiętajcie – dodatkowa ochrona przeciwsłoneczna jest superważna dla zdrowia naszej skóry. Podkłady z SPF 45 i 50, po które również warto sięgnąć znajdziecie poniżej: