Reklama

W tym artykule:

  1. I żyli długo i szczęśliwie...
  2. Coachini relacji podpowiada, jak zachować się na rozdrożu
  3. Długoterminowy związek według Kyomi LaFleur
Reklama

I żyli długo i szczęśliwie...

Poszukiwania idealnego partnera czasami trwają długo i kosztują nas wiele emocji. W czasach bombardowania opowieściami o doskonałej miłości w mediach społecznościowych i popkulturze nasze oczekiwania potrafią być naprawdę wysokie. Z jednej strony możemy uniknąć związków niezbyt szczęśliwych, z drugiej strony utknąć w nieustannej pogoni za ideałem. Co więcej, gdy już go odnajdziemy, wciąż nie mamy gwarancji, że będzie to już ten jeden, jedyny długoterminowy związek na zawsze. Dlaczego? Bo ideał może się zmienić. Doświadczenia, problemy, czas wpływają na nas, a wtedy dochodzą rozczarowania i padają słowa: „Zmieniłeś/aś się”, „Nie jesteś taki/a jak kiedyś”, „To już nie to samo”, „Nie czuję tego, co kiedyś”. Brzmi jak słowa na zakończenie związku, jednak coachini relacji proponuje przyjęcie zupełnie innej perspektywy. Z miejsca wzbudziła ona duże zainteresowanie, ale i kontrowersje.

To zachowanie zniszczy nawet najbardziej udany związek. Może zwiastować narcyza

Puste obietnice, choć z początku wydają się niegroźne, mogą mieć szkodliwe konsekwencje dla związku. Psychologowie wyjaśniają, dlaczego to taktyka manipulacyjna, która może zwiastować narcyza.
To zachowanie zniszczy nawet najbardziej
fot. materiały dystrybutora

Coachini relacji podpowiada, jak zachować się na rozdrożu

Pochodząca z USA Kiyomi LaFleur jest coachem relacji, która w swojej pracy skupiła się na rzadko omawianym zagadnieniu ROCD. Jest to relacyjne zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Jego czołowe objawy to natrętne, notorycznie powracające negatywne myśli dotyczące związku, które dusi się w sobie. Ciągle analizowanie, podważanie, sabotowanie relacji miłosnej doprowadzają do wyczerpania psychicznego, ale i fizycznego, co może grozić lękami, depresją, nerwicą, zaburzeniami snu i odżywiania. Kyomi sama zmagała się z ROCD przez lata, ale uporała się z nim i teraz razem z innymi specjalistami pomaga osobom z ROCD, poprzez kanał YT i profil Instagramowy @withawakenintolove. Na związki patrzy holistycznie, dlatego porusza też inne wątki, np. wyzwania, jakie stawia długoterminowy związek. Wiele osób zmaga się z frustracją na temat tego, że partner zmienia się, a nasze uczucia do niego wraz z tym. Przychodzą myśli, że coś się wypaliło, ponieważ nie jest tak jak kiedyś. To dosyć odruchowa reakcja na zmianę. Jednak o ile nasz partner nie wykazuje toksycznych zachowań, to warto rozważyć teorię, którą ukuła właśnie Kyoimi.

Ciągle analizujesz, podważasz i sabotujesz związek? To może być ROCD. Coach relacji podpowiada, jak nad tym pracować

Wątpliwości w relacji mogą się zdarzyć i wcale nie przekreślają związku. To element naturalny, który bywa wskazówką, co do tego nad czym warto pracować. Jeśli jednak są stanem permanentnym, który odbija się i na psychice i na ciele, może to być ROCD.
Carrie Bradshaw
fot. Getty Images

Długoterminowy związek według Kyomi LaFleur

Podejście Kyomi może być naprawdę inspirujące dla par z długoletnim stażem, stojących na rozdrożu. Zmiana perspektywy bywa ożywcza, ale i uwalniająca dla obu stron.

Masz ochotę odejść lub czujesz, że coś umarło w związku? Spójrz na to z innej perspektywy, zamiast wierzyć, że oznacza to zerwanie z partnerem. Związki wymagają wielu rozstań i pogrzebów. W ramach związku. Przejdziesz przez wiele cykli tego, razem i indywidualnie. Co to znaczy? Śmierć oczekiwań, śmierć starych przekonań, śmierć tego, kim kiedyś byłeś, śmierci tego, kim był twój partner, śmierć tożsamości, śmierć wzorców. Będą to konieczne śmierci, które mogą wymagać żalu i smutku, pozwalając nadziei, nowości i odrodzeniu pojawić się na nowo. Ażeby wytrwać w długoterminowym związku, należy przeżyć tysiące pogrzebów.

LaFleur przekonuje, że zbyt długo trzymamy się starych części nas samych, dawnego spojrzenia na partnerstwo, a zwłaszcza oczekiwań, przyzwyczajeń i przekonań. Zbyt długo fantazjujemy o innych ludziach, tęsknimy za dawnymi czasami, tęsknimy i wizualizujemy innych i inne życia, które prowadziliśmy. Patrząc ciągle w tył, nie idziemy przez to do przodu. Człowiek przez całe życie się zmienia i trzeba mieć tego świadomość, gdy decydujemy się na związek. Może to być źródłem rozczarowań, ale i okazją do poznawania się na nowo, z otwartą głową i empatią. Jeśli potraktujemy związek niczym podróż, a nie stanie w miejscu, zyskamy zupełnie nową perspektywą, bez obwiniania.

Tak bardzo chcemy, aby ludzie, których kochamy, odzyskali iskrę, gdy ta się wypali; aby szybko się odnaleźli, gdy się zgubią, ale naszym zadaniem nie jest rozliczanie kogokolwiek z tego, kim był kiedyś. Naszym zadaniem jest podróżowanie z nimi między każdą wersją i uhonorowanie tego, co wyłania się po drodze. Czasami będzie to jeszcze bardziej świecący płomień, kiedy indziej migotanie w ciemności. Ale to wciąż ta nasza osoba, tylko przechodząca przez zmianę.

Towarzyszenie sobie nawzajem w zmianie może być wspaniałym i wzmacniającym związek procesem. Świadomość, że zmieniamy się jako ludzie i para potrafi wyzwolić z ciężaru pretensji, ale i rozbudzić ciekawość sobą na nowo.

Związek z takim typem faceta dla jednych będzie udręką, dla innych – spełnieniem marzeń. Psycholog wyjaśnia, kim jest melancholik

Według Hipokratesa istnieją 4 typy osobowości, które determinują zachowanie na wielu płaszczyznach. Współcześnie dość niesprawiedliwie specyficznie pojmowany jest jeden z nich. Niewiele osób wie, kim tak naprawdę jest melancholik. A zatem – co warto o nim wiedzieć?
Kadr z serialu "Plotkara"
Kadr z serialu "Plotkara" / mat. prasowe

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama