Brat summer to nie tylko najgorętszy trend tego lata, ale i stan umysłu. Co kryje się za wiralowym hasłem wylansowanym przez Charli XCX?
Zapomnij o cukierowym różu w stylu Barbie, w ogóle zapomnij o wszelkich zasadach. Noś i rób wszystko to, na co masz ochotę. Jakby jutra miało nie być. Jak rozkapryszony bachor, któremu „brat summer” zawdzięcza swą nazwę.
W tym artykule:
Jak to się stało, że świat mody porzucił róż (a nawet czerwień, burgund i czekoladowy brąz, które nadeszły po fazie popularności ulubionego koloru Barbie) na rzecz „obraźliwego i niemodnego odcienia zieleni, który ma sprawiać wrażenie, że coś tu jest nie tak”? Wszystko zaczęło się od wydanej w czerwcu płyty Charli XCX zatytułowanej „Brat”, czyli z angielskiego „bachor”. To właśnie premiera krążka w krzykliwym limonkowym odcieniu była początkiem „brat summer”. Lata pod znakiem wolności i swobody, czy może raczej... tęskotą za dziecięcą beztroską. Co dokładnie oznacza hasło, które momentalnie stało się wiralem (i punktem wyjścia do niezliczonej ilości memów). Odkodowujemy najgorętszy trend lata 2024.
Brat summer, czyli lato w rytmie piosenek Charli XCX
Kiedy Charli XCX chwaliła się swoją najnowszą płytą na Instagramie, podkreśliła, że to ona w najczystszej postaci, najbardziej charli, najbardziej „brat”, co oznacza, że dała dojść do głosu swojemu wewnetrznemu dziecku (rozwydrzonemu bachorowi). I właśnie na tym mniej więcej polega ten trend. Chodzi o to, by porzucić ciasny koczek i perfekcyjny makijaż clean girl, nie krępować ciała biustonoszem, zluzować po prostu. Odrzucić sztywne zasady i pozwolić sobie na odrobinę swobody. Nieład na głowie i bałagan w szafie. A nawet odrobinę kiczu. Nie traktować wszystkiego tak serio i niczym sie nie przejmować. Jak wtedy, gdy byliśmy dziećmi. No, może niezupełnie, bo jednak lato w stylu „brat” jest mocno imprezowe, a więc wpisują się w nie także pewne używki (nieprzypadkowo jednym z najbardziej pożądanych gadżetów jest zapalniczka Bic). Chodzi jednak głównie o to, by pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.
„Może być luksusowo, ale może też być trochę tandetne. Tylko paczka papierosów, zapalniczka Bic i biały top na ramiączkach. Bez stanika. To w zasadzie wszystko, czego potrzebujesz” – zapewnia Charli XCX.
Jak pokreślają analitycy trendów, charakterystyczna dla „brat summer” beztroska to jednak tylko fasada, za którą kryje się poczucie niepokoju. W końcu czasy nie należą do najspokojniejszych. Światowe konflikty, kryzys klimatyczny, inflacja. Coraz trudniej udawać, że to nas nie dotyczy. Stres pomagają rozładować więc całonocne impezy i chipsy. Wciąż towarzyszy nam jednak myśl, że to tylko na chwilę.
Elementy charakterystyczne stylu brat
Może właśnie dlatego, jest nam już trochę wszystko jedno. Wolelibyśmy przewinąć płytę i cofnąć sie w czasie. Niebez przyczyny w estetykę brat summer wpisują się także elementy stylu Y2K – krótkie topy i błyszczyki do ust na wysoki połysk. Co jeszcze? Ubrania i dodatki, które wyznaczają styl „brat” to także:
- ciemne okulary, najlepiej w kwadratowych oprawkach, które na nosie mamy także po zmroku (a może zwłaszcza)
- kozaki do kolan i za kolano (kolejny atrybut millenialsów)
- koronkowe rajstopy
- znoszone skórzane kurtki, spodnie i inne elementy garderoby z przetartej skóry
- sukienki do jakich slabość miała Courtney Love (romantyczne, ale z dziurami, czyli w stylu grunge)
- dad shorts
- białe topy z prążkowanej dzianiny
- brak stanika
- słuchawki na kablu
Ważną rolę odgrywa także makijaż: niedbałe smoky eyes, włosy w nieładzie, usta podkreślone błyszczykiem i neonowe paznokcie w limonkowym kolorze. Albo kreskina powiekach w tym samym, fluorescencyjnym odcieniu. Limonkowe mogą być zresztą także dodatki. Kolor stał się już synonimem brat summer.
Znakiem charakterystycznym są także tatuaże. I wcale nie muszą być najbardziej udane na świecie. Prawo do błędu wpisuje się w ten trend. I chyba za to właśnie tak bardzo go kochamy. W głębi duszy chcemy przecież, by wszystko było po prostu ok.