Reklama

W tym artykule:

  1. Adek WWA nie żyje
  2. Adek WWA – problemy ze zdrowiem
  3. Adek WWA zmarł krótko po premierze nowego kawałka
  4. Bliscy i znajomi żegnają Adka WWA
Reklama

Adek WWA nie żyje

W miniony weekend media obiegła szokująca informacja o nagłej śmierci znanego polskiego rapera. Jak donosi hip-hopowy serwis Glamrap.pl, Adek WWA zmarł sobotę 18 marca około godziny 12:00. Artystę znaleziono martwego w jego własnym mieszkaniu. O niespodziewanym odejściu uznanego przedstawiciela warszawskiego podziemia poinformował jego ojciec za pośrednictwem mediów społecznościowych. Przyczyna śmierci na razie nie jest znana.

Bardzo proszę o niepisanie na razie do mnie wiadomości prywatnych jest mi po prostu ciężko, jestem po prostu zmęczony. Tak, Adi zmarł dzisiaj koło południa, w swoim mieszkaniu. Jest mi po prostu ciężko – oznajmił Sebastian Misztal.

Adek WWA – problemy ze zdrowiem

Adrian Misztal, bo tak naprawdę nazywał się artysta występujący pod pseudonimem Adek WWA, nie ukrywał tego, że w przeszłości nadużywał alkoholu i innych substancji psychoaktywnych. Jak podają media, pod koniec 2021 roku raper poinformował, że nadmierne stosowanie środków odurzających doprowadziło go do poważnych problemów ze zdrowiem.

Obecnie zdrowie mi się posypało i przebywam w szpitalu. Za jakiś czas z niego wyjdę i idę dalej po zmianę swojego życia – oświadczył artysta.

Adek WWA zmarł krótko po premierze nowego kawałka

Największym hitem rapera był wydany w 2020 roku utwór „Rajza”. Oficjalny teledysk do kawałka promującego album „Wandal w aureoli” ma już ponad 3 miliony wyświetleń w serwisie YouTube.

W ostatnich miesiącach Adek WWA regularnie publikował nowe kawałki. Najnowszy z nich, zatytułowany „Ja wiem” ukazał się na platformach streamingowych zaledwie dwa dni przed jego śmiercią.

Bliscy i znajomi żegnają Adka WWA

Śmierć Adka WWA wstrząsnęła środowiskiem muzycznym. W poruszających słowach zmarłego kolegę pożegnał m.in. wokalista Paweł Mosiołek.

Gdziekolwiek jesteś, nich Bóg ma Cię w swojej opiece. [*] Miał być nasz wspólny, kolejny utwór tym razem z teledyskiem, lecz los ułożył inny scenariusz. Dlatego już w mojej pamięci na zawsze pozostanie „Bądź zawsze sobą”. Dziękuję – napisał na Facebooku.

Aduś, cokolwiek się wydarzyło, za wcześnie i po ludzku trudno mi w to uwierzyć. Nawijaj z Aniołami w niebie, widocznie tam potrzebują najlepszych...? „Bądź zawsze sobą patrz ludziom w oczy i nie ukrywaj niewinnych łez, gdy los przewrotny znów Cię zaskoczy, będą widoczne na białym tle” – dodał.

Undergroundowego rapera żegnają też jego koledzy z branży i znajomi.

Spoczywaj w pokoju stary. Zdążyliśmy nakręcić tylko wspólne dwa klipy. Trzymaj się Adek tam na górze – napisał CFK Mateusz.

Reklama

Adek WWA (*) Żegnaj kumplu, jeszcze się spotkamy – czytamy na profilu Krzysia Adam Grochali.

Reklama
Reklama
Reklama