8 rzeczy, których mężczyźni nie powinni robić na Tinderze
Subiektywny przewodnik o tym, co najbardziej nas irytuje.
- Redakcja
Kłamać
Podstawowa zasada, do której wiele chłopaków się nie stosuje. Powtórzymy to po raz tysięczny, ale prawda wyjdzie na jaw prędzej czy później. Co więcej, może zepsuć dobrze zapowiadającą się relację. Nie warto.
Tinder Select dla znanych i bogatych. Ukryta wersja znanej apki >>>
Wysyłać pierwszej wiadomości o treści „cześć”, „hej”, etc.
Już lepiej napisać „co tam?”, to jest przynajmniej jakikolwiek punkt odniesienia.
Podawać w opisie tylko informacji o wzroście
I co my mamy z tą informacją zrobić? Fajnie, że jesteś wysoki, ale jeżeli koniecznie musisz podać informację o wzroście, dopisz coś jeszcze. Cokolwiek.
Millenialsi kochają te aplikacje! >>>
Wrzucać selfie z filtrem ze Snapchata
Jeżeli miałybyśmy wymienić najmniej męską rzecz, jedną z nich byłyby zdjęcia chłopaków z uszami psa. Automatycznie przesuwamy w lewo.
Wrzucać zdjęć nagiej klaty
nawet jeśli masz idealnie wyrzeźbioną klatę, nie powinieneś umieszczać jej na zdjęciu głównym na swoim tinderowym profilu. Co innego zdjęcia z plaży, wiadomo. Ale generalnie jest to jednak ryzykowne
Wstawiać selfie z kotami i psami
To urocze, kiedy wysyłacie sobie zdjęcia z Waszymi pupilami, kiedy jesteście razem, ale umieszczanie zdjęć z kotkiem, pieskiem lub chomikiem na portalu randkowym... Wytłumaczcie nam, po co?
„Hater” - aplikacja, która łączy ludzi na podstawie nienawiści >>>
Odwlekać spotkania
Piszecie ze sobą już 2 tygodnie, dobrze Wam się rozmawia, dlaczego nie zaprosisz jej na kawę? Wirtualnie ciężko nawiązać jakąkolwiek relację.
Nie dodawać żadnych zdjęć
Puste pole w miejscu zdjęcia, brak opisu, a zdecydować mamy na podstawie imienia i wieku. Tego też nigdy nie zrozumiemy.