Reklama

Wagina to jeden z najważniejszych mięśni w ciele kobiety. Dlatego trzeba traktować ją z odpowiednim szacunkiem. Istnieje natomiast spore prawdopodobieństwo, że robisz kilka rzeczy, które dla jej (i twojego) zdrowia oznaką szacunku nie są. Możesz robić to także nieumyślnie, więc im szybciej zdasz sobie z tego sprawę tym lepiej. Na szczęście w większości tych przypadków wagina sama da o sobie znać, ale uwaga – może to być ostateczne ostrzeżenie. Lepiej więc dmuchać na zimne i po prostu postępować właściwie. A kiedy na pewno tak NIE postępujesz?

Reklama

Te rzeczy (prawdopodobnie) robisz swojej waginie, a nie powinnaś!

1. Nie wiesz jak wygląda twoja wagina

Lubisz stać przed lustrem i patrzeć na swoje piersi? Z przyjemnością podziwiasz też swoje uda, ramiona? Wagina umiejscowiona jest tak, że nie widujecie się tak często. Efekt? Wiele kobiet nie ma pojęcia, jak wygląda ich pochwa. Nie jest też w stanie określić jej typu – a nie ma przecież jednego. A wystarczy po prostu wziąć niewielkie lusterko. Możesz to zrobić sama albo poprosić o pomoc partnera, który na pewno chętnie pomoże ci określić rodzaj kształt twoich warg sromowych.

Wagina – jak wygląda? Poznaj rodzaje pochwy – tak, jest ich więcej niż jedna! >>>

2. Stosujesz nieodpowiednie kosmetyki do higieny intymnej i źle myjesz okolice intymne

Aby zaopatrzyć się we właściwy produkt do mycia okolic intymnych przede wszystkim musisz wiedzieć, jakie jest pH pochwy – to bardzo ważne. Wagina ma kwaśne pH, a jej prawidłowy odczyn powinien mieścić się w przedziale 3,6-4,5 (to zasługa bakterii o nazwie Lactobacillus, które tworzą odpowiednie środowisko w pochwie nieprzyjazne wszelkim szkodliwym drobnoustrojom oraz możliwym infekcjom). A to oznacza, że środek do higieny intymnej, po który sięgasz musi mieć zbliżony odczyn pH, który producent powinien określić wyraźnie na opakowaniu. W tym wypadku bardzo łatwo podrażnić miejsca intymne i doprowadzić do ich zaczerwienia, pieczenia oraz swędzenia.

Kolejna sprawa to sposób, w jaki myjesz swoje okolice intymne. Prawda jest także, że środek do higieny intymnej może myć wszystko to, co na zewnątrz, czyli krocze, wargi sromowe większe, wzgórek łonowy i okolice odbytu. Nie myje się natomiast wejścia i przedsionka pochwy, a więc obszaru wewnętrz warg sromowych mniejszych. Dlaczego? Są one pokryte taką samą tkanką jak wnętrze pochwy oraz nie mają gruczołów apokrynowych odpowiedzialnych za wydzielanie substancji zapachowych. To oznacza, że nie są odporne na różnego rodzaju podrażnienia, a zatem nakładając pomiędzy wargi środki myjące, bardzo łatwo można sobie zaszkodzić.

3. Nie zwracasz uwagi na kolor wydzieliny z pochwy

Oglądaj regularnie swoją waginę, dbaj o jej odpowiednią higienę, ale również zwracaj uwagę na kolor wydzieliny. Jeśli jest ona przeźroczysta, lekko ciągnąca się i jednolita, to oznacza, że wszystko z nią w porządku. Jeśli jednak nagle zmienia swój odcień na żółty, zielony, szary, różowy czy brązowy – każdy z nich powinien dać ci do myślenia. Oczywiście możesz sprawdzić, co oznacza, ale żaden podany w sieci opis nie da ci pewności, co do przyczyn. Po prostu umów się niezwłocznie na wizytę u swojego ginekologa.

6 rzeczy, które POWINNAŚ wiedzieć o swojej cipce >>>

4. Lekceważysz zapach waginy

Twoja wagina komunikuje się z tobą nie tylko kolorem wydzieliny, ale również zapachem. Tak jak pH, jest on lekko kwaśny, ciepły, często porównywany do zapachu siana, chleba, ziemi, a nawet piżma czy miodu. Nawet jeśli nie odczuwasz żadnego z nich, ale wyraźnie czujesz, że wagina pachnie inaczej niż zwykle, zareaguj i umów się do swojego ginekologa na wizytę. Powodem może być bowiem zły płyn do higieny intymnej, nieodpowiednia dieta (niektóre produkty, jak np. czosnek przyczyniają się do zmiany zapachu pochwy), ale i poważniejsza infekcja, m.in. rzęsistkowica.

5. Utrudniasz swojej waginie oddychanie

Co może objawiać się dwojako. Po pierwsze – stosując nieodpowiednie środki menstruacyjne w czasie okresu. Najlepszym i najzdrowszym rozwiązaniem jest używanie tych wykonanych z bawełny organicznej. W ten sposób nie tylko przysłużysz się środowisku, ale przede wszystkim swojemu zdrowiu. Takie eko podpaski i tampony nie są też bielone chlorem, a wodą utlenioną, a także nie posiadają substancji zapachowych w związku z czym zapobiegają podrażnieniom oraz infekcjom. Owszem, podpaski i tampony z bawełny organicznej są droższe, ale jest spora szansa, że raz w miesiącu będziesz w stanie pozwolić sobie na zakup nieco droższych, a bezpieczniejszych środków menstruacyjnych.

Nie lubisz spać bez majtek? Rozumiemy to, ale musisz mieć świadomość, że noc w bieliźnie nie jest wskazana dla twojej waginy nawet, jeśli bielizna jest jedwabna czy lniana (to delikatne, przewiewne materiały). Zadbaj o to, aby w trakcie snu dostęp powietrza do okolic intymnych nie był ograniczony – dzięki temu zmniejszysz ryzyko wystąpienia infekcji intymnych. Pamiętaj, że w suchym środowisku bakterie i grzyby namnażają się wolniej (lub wcale), więc wagina produkuje tyle na tyle śluzu, by ten szybko zniknął. Jeżeli okolice intymne ociera bielizna – efekt będzie odwrotny.

Reklama

Swędzenie warg sromowych – czy to normalne? Jak poradzić sobie z pieczeniem tych miejsc domowymi sposobami? >>>

Reklama
Reklama
Reklama