Niektóre polskie miasta wychodzą z różnymi inicjatywami, aby ich mieszkańcy starali się być bardziej eko. Już jakiś czas temu w Warszawie oraz innych miejscowościach stanęły recyklomaty, które w zamian za plastikowe i szklane butelki oraz aluminiowe puszki oferują zniżki na kawę, bilety do kina, teatru czy parku trampolin. Nie tak dawno w łódzkiej Manufalturze powstał też wyjątkowy sklep Rossmann, gdzie dostępne są specjalne automaty do uzupełniania kosmetyków. A od kilku dni w Krakowie promowanie działań w stylu zero waste odbywa się za pomocą specjalnych map, jakie stanęły na ulicach tego miasta.


Jak być eko? 8 prostych rzeczy, które wprowadziłam w życie, by mniej szkodzić środowisku >>>
 

A dokładnie w krakowskiej dzielnicy Nowa Huta. Tablice zero waste można znaleźć na Alei Róż, przy Placu Centralnym oraz przy al. Jana Pawła II. Pomysłodawczynią projektu jest Joanna Kądziołka, mieszkanka Krakowa i członkini Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste, która uważa, że większość mieszkańców Nowej Huty potrzebuje zaledwie 10 minut, aby na piechotę dotrzeć do najbliższego zakładu szewskiego, sklepu z używaną odzieżą czy serwisu elektronicznego. Wszystko to w ramach zachęty, by nie wyrzucać starych rzeczy, a naprawiać je lub kupować ubrania z drugiej ręki. Mapy, które pojawiły się w Krakowie, podpowiadają również, gdzie kupować lokalne produkty, więc wskazują place targowe i niewielkie, być może nie wszystkim znane nowohuckie sklepy.


Polacy wpadli na świetny pomysł ratowania świata. Poznajcie Planet Heroes! I... dołączcie do nich >>>
 

Te trzy mapy powstałe w ramach projektu #blisko, mającego na celu ograniczenie wytwarzania odpadów i dbanie o ograniczone zasoby, jakimi dysponujemy, to dopiero początek. W stolicy Małopolski docelowo ma zagościć więcej takich eko drogowskazów. Dobry pomysł? Naszym zdaniem świetny i inne miasta powinny go podkraść jak najszybciej. 


Jak kupować w second handach i gdzie szukać vintage perełek? Pytamy Zuzannę Biegun [WIDEO] >>>