O serialu „The Crown” głośno jest odkąd tylko się pojawił, czyli od listopada 2016 roku i wciąż jest to jedna z najchętniej oglądanych produkcji na Netflixie. Nie tylko dlatego, że traktuje o brytyjskiej rodzinie królewskiej – która nieprzerwanie wzbudza ogromne emocje, ale i dlatego, że nie omija nawet najbardziej kontrowersyjnych momentów z jej historii. No cóż, z małymi wyjątkami.

Sceny z życia brytyjskiej rodziny królewskiej, których nie pokazano „The Crown”

Ostatnie sezony „The Crown” poświęcono związkowi księcia i księżnej Walii, czyli Diany i Karola – od momentu poznania i pierwszych spotkań, przez ślub, małżeństwo, aż po rozwód. Sporo miejsca „dostał” też wątek romansu wszech czasów - ukrywanej przez lata więzi Karola i Camilli. I to właśnie konkretnych scen z nimi związanych nie zobaczyliśmy w żadnym z 6. sezonów serialu. 

Tuż przed premierą 4. sezonu Josh O'Connor, aktor, który w „The Crown” wcielał się w postać księcia Karola, w jednym z wywiadów wyznał, że pewien fragment z historii brytyjskiej rodziny królewskiej był zbyt kontrowersyjny, by pojawić się w produkcji. On sam zresztą, zanim przyjął rolę, zapowiedział, że kategorycznie odmawia odegrania tej sceny...

Afera „Tampongate” z Karolem i Camillą w rolach głównych

Chodzi oczywiście o aferę „Tampongate” związaną z romansem księcia Karola i Camili Parker-Bowles, gdy ten był w związku z księżną Dianą. Skandal wybuchł, gdy w 1992 roku na jaw wyszła treść rozmowy telefonicznej kochanków z 1989 roku.

Zgodnie z transkrypcją rozmowy Karol miał powiedzieć do Camilii:

„Boże, chciałbym zamieszkać w twoich spodniach czy coś takiego, to byłoby znacznie prostsze”. „W co chciałbyś się zamienić – w parę majtek?” – zapytała ona, po czym oboje zaczęli się śmiać. „O Boże, zapomnij, w Tampaxa. Moje szczęście!” – odpowiedział Karol. „Jesteś kompletnym idiotą! Och, co za wspaniały pomysł” – zakończyła Camilla. 

Gdy księżna Diana dowiedziała się o rozmowie, określiła ją jako „chorą”, a niesmak z nią związany ciągnął się za księciem Karolem jeszcze długo, przysparzając problemów całej rodzinie królewskiej. Tym bardziej że zdarzenia nie udało się utrzymać w tajemnicy i przez pewien czas żyła nim cała Wielka Brytania. Przesądziło ono zresztą o rozwodzie książęcej pary. I co tu kryć, było mocno krępujące. To właśnie między innymi dlatego, Josh O'Connor kategorycznie odmówił jego odegrania. „Nie zamierzamy odtworzyć tamtej rozmowy telefonicznej, prawda?” – brzmiało jedno z jego pierwszych pytań, będące jednocześnie stanowiskiem aktora w tej sprawie. Twórcy serialu nie zamierzali naciskać. Sceny nieprzyzwoitej rozmowy obecnego króla i królowej Wielkiej Brytanii nigdy nie zamieszczono w serialu i ani trochę nas to nie dziwi.

Zobacz także: