Nie czas umierać to 25. film o Jamesie Bondzie. Produkcja z Danielem Craigiem miała trafić do kin za niespełna miesiąc, a konkretnie 3 kwietnia. Jednak wczoraj do mediów trafiła informacja, według której premiera nowego Bonda została przesunięta na koniec 2020 roku. Twórcy filmu o agencie 007 podają dwie daty – 12 listopada (Wielka Brytania) i 25 listopada (USA). Nieoficjalnie mówi się, że premiera filmu jest spowodowana epidemią koronawirusa. Ale stanowisko producentów No Time to Die nieco się różni.

Premiera Nie czas umierać została przesunięta! Nowy film o Jamesie Bondzie trafi do kin dopiero pod koniec 2020 roku

Epidemia koronawirusa to jeden z nieoficjalnych powodu, dla którego premiera Nie czas umierać została przesunięta. Barbara Broccoli i Michael G. Wilson, czyli producenci nowego Bonda, przyznają, że zdecydowali się na taki krok ze względu na sytuację, która panuje obecnie w światowej branży kina.

To nie koniec! Fani przygód Jamesa Bonda nie kryli swojego zdziwienia, gdy okazało się, że film trafi do kin w kwietniu. Zgodnie z „tradycją” premiery zdecydowanej większości produkcji o agencie 007 odbywały się jesienią. Wyjątkiem okazał się obraz Licencja na zabijanie Timothym Daltonem w roli głównej, który można było oglądać od czerwca 1989 roku. Niektórzy miłośnicy filmów o Jamesie Bondzie przyznają nawet, że ucieszyła ich decyzja producentów. A jakie jest wasze stanowisko w tej sprawie?

Posłuchajcie „No time to die”, czyli piosenki do nowego Bonda w wykonaniu Billie Eilish >>>