O tym, dlaczego Millie Bobby Brown jest kimś więcej niż aktorką, pisaliśmy tutaj >>>. 15-latka gra nie tylko główną rolę w jednym z najpopularniejszych seriali ostatnich lat Stranger Things, ale jest również it-girl naszych czasów. O tym, że ma coś do powiedzenia, udowodniła już nie raz. Teraz po raz kolejny zdobyła się na szczere wyznanie, które ma na celu pomoc i wsparcie dla dzieci na całym świecie. Millie niedawno została Ambasadorką Dobrej Woli UNICEF, a kilka dni temu wzięła udział w szczycie ONZ z okazji 30. rocznicy uchwalenia Konwencji o prawach dziecka. Podczas poruszającego przemówienia opowiedziała o tym, że była zastraszana w szkole. 

Millie Bobby Brown zmieniła kolor włosów! >>>

Millie Bobby Brown opowiedziała o tym, jak zastraszano ją w szkole

Podczas szczytu ONZ, gdzie o prawach dziecka mówił m.in. David Beckham, Millie Bobby Brown poruszyła temat nękania w szkole. Wyznała, że doświadczyła tego na własnej skórze. „W szkole zastraszała mnie grupa uczniów. Pamiętam, że czułam się bezradna. Kiedyś szkoła była bezpiecznym miejscem. Teraz bałam się tam chodzić. Małam szczęście. Z pomocą kich przyjaciół i rodziny poradziłam sobie z negatywnymi uczuciami i odzyskałam siłę. Ale miliony dzieci nie mają tyle szczęścia. Wciąż walczą. Walczą ze strachem i z niepewnością”, powiedziała. Zaznaczyła, że jako Ambasadorka Dobrej Woli UNICEF będzie uświadamiała o tym, jak krzywdzące dla zdrowia psychicznego jest zastraszanie. Brawo, Millie Bobby Brown!