Już teraz radzimy Wam zaplanować najbliższy miesiąc, jeśli chodzi o wizyty w kinie, bo filmów wartych zobaczenia jest naprawdę sporo. Ciężko było nam tym razem wybrać 4-5 tytułów, które trzeba obejrzeć i zwiększyliśmy ilość rekomendacji. A to dlatego, że na ekrany wchodzą zapowiadane od miesięcy, budzące wiele emocji czy nagradzane na najważniejszych filmowych festiwalach tytuły, jak choćby Mowa ptaków Xawerego Żuławskiego, Dzięki Bogu Françosisa Ozona czy Parasite Joon-ho Bong. Oprócz tego dowiemy się, jak polska ekipa zinterpretowała Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie Paolo Genovese, a także jak Borysz Szyc wypadnie w roli marszałka Józefa Piłsudskiego. Co jeszcze?

Filmowe premiery wrzesień 2019: na co warto iść do kina w tym miesiącu?

To: Rozdział 2, reż. Andres Muschietti, premiera: 6 września

Zanim wybierzecie się na ten film Muschiettiego, musicie nadrobić zaległości w postaci pierwszej części To z 2017 roku. Kontynuacja obrazu podstawie powieści Stephena Kinga opowiada historię członków „Klubu frajerów”, którzy po 27 latach powracają do miasteczka, gdzie jako dzieci musieli zmierzyć się z zabójczym klaunem. W rolach głównych James McAvoy, Jessica Chastain czy Bill Harder, którego młodszą wersję zagrał Finn Wolfrahd, czyli Mike ze Stranger Things. Zdania tych, którzy już widzieli, są podzielone. Własne wyrobić możecie sobie już 6 września.

Między morzem a oceanem, reż. Isaki Lacuesta, premiera: 6 września

Złota Muszla na MFF w San Sebastian, siedem statuetek Gaudiego i nominacja do nagród Goya mówią same za siebie. Między morzem a oceanem Isakiego Lacuesty to film, który zostanie z wami na dłużej. To historia dwóch braci - Israela i Cheito. Ten pierwszy właśnie wyszedł z więzienia i chce zacząć wszystko od nowa, ale ma poczucie, że rodzinna Andaluzja oprócz narkotyków, więzienia i śmierci nie jest w stanie zaoferować mu nic innego. Drugi, wiodący beztroskie życie marynarza, próbuje odwieść młodszego brata od zejścia na przestępczą ścieżkę. Jeżeli lubicie kameralne oraz społecznie zaangażowane kino, nie będziecie rozczarowani.

Piłsudski, reż. Michał Rosa, premiera: 13 września

Bez względu na to, na jakim etapie właśnie jesteście lub jak dużo pamiętacie z lekcji historii, zawsze warto po raz kolejny przybliżyć sobie sylwetkę Józefa Piłsudskiego. Macie ku temu okazję, gdyż jest on bohaterem nowego filmu Michała Rosy, w którym w słynnego marszałka wcielił się w jeden z najpopularniejszych i najbardziej lubianych polskich aktorów, Borys Szyc. U jego boku zobaczymy również Magdalenę Boczarską jako pierwszą żonę, Marię Piłsudską, a w roli jej rywalki Aleksandry Szczerbińskiej - Marię Dębską.

Zobacz także:

Downton Abbey, reż. Michael Engler, premiera: 13 września

Fanów serialu emitowanego w latach 2010-2015 o losach brytyjskiej szlachty oraz jej służby żyjących na początku XX wieku chyba niespecjalnie trzeba zachęcać do wybrania się do kina na ten film. Jest to bowiem niemała gratka, ponieważ obraz Michaela Englera to nic innego, jak ciąg dalszy telewizyjnego formatu z tymi samymi aktorami w rolach głównych. Co czeka mieszkańców dworu Downton Abbey? Spore wydarzenie, bo w skromne progi Crawleyów zwita para królewska! 

Parasite, reż. Joon-ho Bong, premiera: 20 września

Nowy film reżyseria Okji. Ale w tym przypadku spodziewajcie się zupełnie czegoś innego. Parasite, nagrodzony Złotą Palmą na tegorocznym festiwalu w Cannes, to trzymający w napięciu thriller, pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji, opowiadający o czwórce ludzi, którzy nigdy nie mieli się spotkać. Biedni i bogaci, z jednej strony uprzywilejowani, z drugiej - zepchnięci do rynsztoku. Na ich przykładzie Joon-ho Bong pokazuje, że każdy z nas marzy o lepszym życiu. Ale nie każdy - z powodów wcale nie tak oczywistych - będzie miał na to szansę. 

Zobacz także: Smutne filmy, przy których można sobie popłakać

Ad Astra, reż. James Gray, premiera: 20 września

Film Jamesa Graya to jedna z premier tegorocznego Festiwalu Filmowego w Wenecji. I zdaniem wielu - najlepsza rola w dorobku Brada Pitta, według niektórych także przybliżająca do zgarnięcia statuetki podczas przyszłorocznej gali rozdania Oscarów. Skąd te zachwyty? Pitt wciela się w astronautę Roya McBride'a, który wyrusza na granice Układy Słonecznego w poszukiwaniu swojego ojca (w tej roli Tommy Lee Jones), by tam również poznać tajemnicę która zagraża ludzkości. Jeśli "odlecieliście" na Pierwszym człowieku z Ryanem Goslingiem, Ad Astra może być jeszcze bardziej nieziemskim doznaniem. 

Dzięki Bogu, reż. François Ozon, premiera: 20 września

Jeśli mieszkacie w Warszawie, 11 września w tamtejszej Kinotece (godz. 19:00) będziecie mieli być może niepowtarzana okazję spotkać Françoisa Ozona, który swoim najnowszym filmem Dzięki Bogu zdążył już wywołać niemałe poruszenie we Francji, gdzie obraz obejrzało już niemal 1,5 mln widzów, a także zgarnąć za niego Srebrnego Niedźwiedzia - Wielką Nagrodę Jury na tegorocznym festiwalu Berlinale. Tuż przed oficjalną polską premierą reżyser zawita do stolicy, by porozmawiać z widzami o produkcji opowiadającej o problemie pedofilii w kościele. Dzięki Bogu to oparta na faktach historia trzech mężczyzn walczących o ukaranie księdza-pedofila oraz arcybiskupa, który go krył. Widzieliście Spotlight, Kler i film braci Sekielskich? Dzięki Bogu wstrząśnie Wami jeszcze bardziej.

Mowa ptaków, reż. Xawery Żuławski, premiera: 27 września

O tym filmie mówi się już od kilku miesięcy między innymi z tego powodu, że nie został on zakwalifikowany do tegorocznego programu Konkursu Głównego 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Odrzucenie rekomendowanego przez Radę Programową i chwalonego przez krytyków obrazu Xawerego Żuławskiego, reżysera głośnej Wojny polko-ruskiej na podstawie powieści Doroty Masłowskiej, doprowadziło do rezygnacji wszystkich członków Rady i oburzyło znaczną większość rodzimego środowiska filmowego. O co poszło? O ciężką tematykę, której choć w polskich produkcjach jest jak na lekarstwo, a co urzędującej władzy jest niestety wyjątkowo na rękę. I na pewno jest to jeden z powodów, dla których musicie wybrać się na Mowę ptaków do kina. 

(Nie)znajomi, reż. Tadeusz Śliwa, premiera: 27 września

Film Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie Paolo Genovese z 2016 roku doczekał się już 18 remake’ów. Pod koniec września na ekrany polskich kin wejdzie rodzima wersja włoskiego hitu pod tytułem (Nie)znajomi z iście gwiazdorską obsadą. Obok Mai Ostaszewskiej, Tomasza Kota, Łukasza Simlata czy Michała Żurawskiego pojawi się również gwiazda pierwowzoru, czyli Kasia Smutniak. Co ciekawe, jednym z producentów jest Dawid Podsiadło, a w jego ostatnim teledysku Najnowszy klip można zobaczyć cała obsadę. Czy (Nie)znajomi powtórzą sukces Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie? Trzymamy kciuki, bo Francuzom niestety nie udało się przeskoczyć, ba, nawet doskoczyć do wysoko postawionej przez Genovese poprzeczki.   

Zobacz także: Filmy o tematyce LGBTQ, które warto zobaczyć (nie tylko podczas Pride Month)