To właśnie Stellę McCartney wielu obstawiało na projektantkę sukni ślubnej Meghan Markle. Jeszcze jako narzeczona księcia Harry'ego i przyszła księżna Sussex wielokrotnie pokazywała się bowiem publicznie w projektach brytyjskiej designerki, więc taki wybór były jak najbardziej uzasadniony. Okazało się jednak, że kreację, w której aktorka powiedziała sakramentalne 'tak" 19 maja w kaplicy św. Jerzego przygotowała inna znana projektantka i również Brytyjka Clare Waight Keller, obecnie dyrektor kreatywna domu mody Givenchy

ZOBACZ TAKŻE: Suknia ślubna Meghan Markle to absolutny hit!

I choć Meghan wyglądała w projekcie Waight Keller obłędnie, to jednak na przyjęciu weselnym miała już inną kreację. Zresztą równie przepiękną i właśnie od Stelli McCartney! Księżna Sussex podczas mniej oficjalnej części uroczystości mogła już sobie pozwolić na bardziej odważną kreację. Ta od McCartney wykonana została z jedwabnej krepy i odsłaniała ramiona świeżo upieczonej panny młodej. Swoją drugą ślubną sukienkę Meghan zestawiła z satynowymi szpilkami marki Aquazarra. Całość prezentowała się niezwykle szykownie, ale i minimalistycznie, co stało się już cechą charakterystyczną stylu ukochanej księcia Harry'ego.

Zdjęcia Meghan Markle w sukience Stelli McCartney uchwycono, kiedy razem z Harrym, który z kolei miał już na sobie czarny garnitur, białą koszulę i muchę - opuszczali Zamku Windsor. Następnie oboje wsiedli do metalicznego Jaguara E-Type Concept Zero z 1968 roku i odjechali dalej świętować ten wyjątkowy dla siebie dzień.

ZOBACZ TAKŻE: Victoria Beckham na ślubie Meghan Markle i księcia Harry'ego - internauci nie zostawili na niej suchej nitki!