Sposobów na radzenie sobie ze zmęczeniem jest sporo. Jednym z nich są już nawet kosmetyki, które z założenia mają zmniejszać obrzęki oraz poprawiać odporność skóry, po której od razu widać, że mieliśmy albo właśnie mamy bardzo intensywny czas. To kremy, ale przede wszystkim maseczki. Kto może być najlepszym dowodem na to, że maseczka potrafi zdziałać cuda? Na przykład modelki, zwłaszcza w czasie tygodni mody, kiedy na backstage’u potrafią spędzić nawet kilkanaście godzin, a sen to dla nich największy luksus. Znacie to, choć dla Was backastage to raczej open space i praca za biurkiem? Bella Hadid z ręką na sercu poleciłaby Wam maseczkę, z którą ona się nie rozstaje.

Sub-Zero De-Puffing Eye Mask, hydrożelowa maska marki 111SKIN trafiła również w gust Ashley Graham czy Olivii Palermo. Nic dziwnego. Potężny kompleks minerałów morskich oraz tetrapeptydowy działa wzmacniająco na delikatny obszar oczu. A przechowywana w lodówce maseczka jeszcze lepiej wpływa na widoczne cienie pod oczami i wyraźnie ożywia okolicę oka. Ciężki tydzień w pracy lub intensywny weekend? Kto nie potrzebuje takiego cudotwórcy!

W czym tkwi sekret maseczki 111SKIN? Wykonane są z biocelulozy i hydrożelu, które sprawiają, że maska daje uczucie drugiej skóry. Włókna w maskach biocelulozowych są o wiele delikatniejsze niż maski papierowe oraz pozwalają na lepszą penetrację substancji aktywnych przez skórę. Niestety, kosztująca 12 funtów (czyli około 60 zł)maska Sub-Zero De-Puffing Eye Mask nie jest dostępna na polskim rynku. Można ją jednak bez problemu kupić online. 

Zobacz także: Trendy uroda 2019: maseczki w płachcie na pupę to największy urodowy hit