Pierwszy sezon „Emily w Paryżu” przez kilka tygodni utrzymywał się w TOP 10 najchętniej oglądanych produkcji na Netflix. Nie obyło się bez kontrowersji. Po premierze pojawiły się zarzuty o zbyt prostą, a wręcz płytką i wyidealizowaną fabułę, nierealne wątki (m.in. to, że Lily Collins powiedziała niedawno, że grana przez nią postać ma około 22 lat) oraz o sztuczne dialogi. Niemniej jednak są osoby, według których serial wyprodukowany przez Darrena Stara (wcześniej współpracujący również przy kultowym „Seksie w wielkim mieście”) od początku był skazany na sukces. Piękne – paryskie kadry, kostiumy przygotowane przez Patricię Field (odpowiedzialnej także za kultowe już stylizacje z filmu „Diabeł ubiera się u Prady”) i historia jak z bajki to tylko kilka wymienianych przez nie zalet. Inspirujące są również stylizacje, fryzury oraz makijaże. Wam też się podobają? Jeśli tak, mamy dla ciebie dobrą wiadomość. Wiemy, jakich kosmetyków do makijażu użyto na planie hitowego serialu. 

„Emily w Paryżu" inspiruje! 

Jak ubrać się jak Paryżanka? Albo jak Amerykanka w Paryżu? Wzięłyśmy na warsztat najsłynniejsze stylizacje z „Emily in Paris", za którymi stoi Patricia Field i stworzyłyśmy krótki przewodnik po francuskim stylu, inspirowany oczywiście serialem i kostiumami głównych bohaterów. Natomiast teraz czas na makijaż, który również jest dopracowany do perfekcji i za którym stoi słynna makijażystka gwiazd Aurélie Payen. Współpracuje m.in. z Emily Ratajkowski, Kendall Jenner, Carą Delevingne, Laurą Dern, Reese Witherspoon, Kate Hudson i oczywiście Lily Collins. Jak zrobić make up w stylu głównej bohaterki i jakich produktów użyto na planie serialu Netflixa? 

„Emily w Paryżu": makijaż w stylu głównej bohaterki – 5 kosmetyków, które wykorzystano na planie serialu

„Makijaż francuskiej dziewczyny jest naturalny i niewymuszony w ciągu dnia i trochę bardziej wyrafinowany wieczorem. Francuskie dziewczyny zawsze lubią podkreślać usta lub oczy – rzadko obie te rzeczy naraz”, wyznała Aurélie Payen. Makijażystka na Instagramie wyznała również, jakich produktów użyła do stworzenia takiego looku. Sprawdźcie poniżej!

Żel do brwi Clear Brow Gel Anastasia Beverly Hills

Na policzki głównej bohaterki „Emily w Paryżu" – zarówno do dziennego, jak i wieczornego makijażu –   Aurélie Payen nałożyła kremowy róż Toma Forda, natomiast brwi podkreśliła równie kultowym produktem, czyli Clear Brow Gel od marki Anastasia Beverly Hills. Mocno zaznaczone brwi Lily Collins to jej znak rozpoznawczy, ale gęste brwi trzeba również odpowiednio utrwalić. W tym celu makijażystka aktorki wykorzystała transparentny żel, który sprawi, że włoski pozostaną na swoim miejscu cały dzień. 

Tusz do rzęs Dior Pump Up The Volume Mascara

Tusz do rzęs to podstawowy kosmetyk do wykończenia makijażu. Użyło go również Aurélie Payen dla podkreślenia oczu Lily Collins w serialu Emily in Paris. Makijażystka postawiła na Dior Pump Up The Volume, który – jak sama nazwa wskazuje – zwiększa objętość rzęs, pogrubiając je, ale jednocześnie rozczesuje je, rozdziela i nie pozostawia żadnych grudek. Z tym tuszem bez problemy uzyskacie look w stylu Emily.

Korektor Secret Concealer Laura Mercier

Laura Mercier słynie z kultowych transparentnych pudrów do utrwalania makijażu, które zapewniają efekt rozświetlenia i wygładzenia – internautki porównują to do efektu instagramowego filtra. Jednak na planie serialu Netflixa makijażystka gwiazd postawiła na korektor Secret Concealer, który kryje cienie po oczami i jednocześnie nawilża delikatną skórę. Zapewnia efekt pełnego krycia i nie zbiera się w zmarszczkach, co jest dość powszechne w przypadku mocnych korektorów.

Szminka MAC Velvet Teddy Lipstick

Pomadki MAC uwielbiają gwiazdy na całym świecie: od Madonny po Taylor Swift. Są mega trwałe, kryjące i pięknie napigmentowane, poza tym wybór kolorystyczny jest bardzo szeroki. Jednym z ulubionych produktów serialowej Emily jest odcień Velvet Teddy, delikatnego, naturalnego różu, który podkreśla kolor ust. 

Zobacz także:

Podkład Chanel Foundation Vitalumière Aqua

Lily Collins jako Emily ma zawsze nieskazitelną cerę. Sekretem jest kultowy już podkład Chanel Vitalumière Aqua, który ma płynną formułę i pięknie wtapia się w skórę, wyrównując jej koloryt i rozświetlając ją. Jest niewidoczny na twarzy i bardzo trwały, a efekt jest kryjący, ale naturalny. Co więcej, ma również właściwości pielęgnacyjne. Składniki takie jak woda z lotosu oraz pochodna brunatnych alg wzmacniają skórę, a pochodna kwasu hialuronowego odpowiada za właściwe nawilżenie.